MyForex.pl

EUR/USD
GBP/USD
EUR/CHF
USD/CHF

KOMENTARZ GIEŁDOWY

04.11.2016 (18:34)

Przedwyborcze zamieszanie

Przedwyborcze zamieszanieFinałowa sesja krótszego tygodnia na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie przyniosła kolejną sesję spadków głównych indeksów. WIG20 stracił dzisiaj 0,52 procent przy 385 mln złotych obrotu.

Rozdanie było cieniem emocji z pierwszych dwóch sesji tygodnia i w dużej mierze przedłużeniem wczorajszego wyciszenia, w ramach którego stale obecna była presja spadkowa z rynków bazowych. W efekcie tygodniowa strata WIG20 wyniosła 3,3 procent i niemal w całości zniosła wzrost z tygodnia poprzedniego. W pierwszym tygodniu listopada rynek największych spółek okazał się tak słaby, iż oddał około połowę zwyżki z października, która dawała nadzieję na poprawę kondycji rynku w końcówce roku. Naprawdę przecena w bieżącym tygodniu jest głównie efektem nerwowej reakcji inwestorów na spadki w otoczeniu, więc nie warto jeszcze przesądzać o obrazie rynku w nieco szerszym terminie. Obserwowane od początku tygodnia zamieszanie jest niczym więcej niż skokowym dostosowaniem wycen na większości rynków do najnowszych sondaży przedwyborczych w USA, które wymusiły na giełdach uwzględnienie ryzyka innego wyniku niż oczekiwano. Do poniedziałku rynki były przekonanie, iż Hillary Clinton wygra wybory z dużym zapasem. Nowe sondaże pokazały jednak, iż wyścig do Białego Domu daleki jest od zakończenia i giełdy zostały zmuszone do skokowego dostosowania wycen. GPW – mówiąc kolokwialnie – została w środę zmuszona do pogoni za przeceną w otoczeniu i panika sprzedających zlała się z realizacją zysków z październikowego umocnienia. W obecnej sytuacji najlepszą strategią jest przeczekanie do środowego poranka, który pokaże, na ile rynkowe obawy przed prezydenturą Donalda Trumpa staną się faktami. Na dziś najnowsze sondaże dają przewagę Clinton w granicach błędu pomiaru, ale też czytelnie większą, gdy szacuje się ewentualne przełożenie na głosy elektorskie. W skrócie rzecz ujmując na dwie sesje przed wyborami stale prawdopodobieństwo wygranej Clinton jest większe niż wygranej Trumpa. Niestety, drugą stroną takiego założenia jest ryzyko, iż wygrana Trumpa uderzy w giełdy z siłą, którą będzie można porównać do szoku wywołanego wynikiem referendum w Wielkiej Brytanii.

Źródło: Adam Stańczak, Analityk DM BOŚ SA

Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.

DODAJ KOMENTARZ

Imię lub nick: Jeśli masz konto zaloguj się.
Komentarz:

KOMENTARZE



Nikt jeszcze nie skomentował tej wiadomości. Bądź pierwszy i rozpocznij dyskusję.