KOMENTARZ GIEŁDOWY
02.08.2016 (20:22)
Trwało to kilka lat, zanim została wymuszona ustawą możliwość spłacania raty kredytu bezpośrednio w walucie kredytu, czyli we frankach szwajcarskich.
Po doniesieniu Rzeczypospolitej sesja zaczęła się od wzrostu banków. Sentyment na warszawskim parkiecie okazał się całkowicie rozbieżny z europejskim, gdzie otwarcie wypadło pod kreską. Również tam banki były w centrum zainteresowania tyle, że były negatywnym jej bohaterem. Na znane już problemy złych długów banków włoskich nałożyły się kiepskie informacje ze strony Commerzbank, który zapowiedział spadek zysku w tym roku i wykluczenie z indeksu STOXX Europe 50 dwóch innych banków – Credit Suisse i Deutsche Bank.
Spadki w Europie pogłębiały się, tymczasem w Warszawie doszło do wybuchu euforii. W trakcie konferencji prasowej przedstawiono kształt proponowanej ustawy, z którego wg wyliczeń zespołu doradców prezydenta wynika, że łączny koszt, jaki poniosą banki zamknie się w przedziale 3,6 – 4 mld zł. Przypomnijmy, że koszty poprzedniej propozycji były szacowane na 70 mld zł. Banki ruszyły błyskawicznie w górę. Najsilniej Getin Noble, który byłby zagrożony upadłością w przypadku przymusowej konwersji kredytów na złotówki. Jego kurs długo wcześniej zniżkował. Na koniec sesji bank ten wzrósł o +23 proc, Getin i mBank po +12 proc, PKO BP +10 proc, BZ WBK +6 proc.
WIG20 nie miał wyjścia i poszybował w górę. Wzrost nie był już kontynuowany w drugiej części sesji. Przeszkadzały odwrotne nastroje w Europie. Maksimum dnia wyniosło 1819 pkt, czyli dokładnie tyle, ile na lokalnym szczycie z 25 lipca. Obrót pokaźny, dla WIG20 niespełna 1 mld zł. Inwestorzy odetchnęli, zniknęła ciążąca nad bankami obawa o drenującą banki ustawę frankową, a jednak rynek jest płytki i może być pewien problem z przebiciem się na nowe szczyty.
Źródło: Witold Zajączkowski, Analityk DM BOŚ SA
Łagodna ustawa frankowa
Dziś został przedstawiony kształt nowej propozycji ustawy frankowej przygotowanej przez Kancelarię Prezydenta. Konferencja prasowa rozpoczęła się o godzinie 11-tej, ale już przed sesją z publikacji w Rzeczypospolitej wynikało, że jedynym kosztem dla banków będą spready walutowe, na których banki zarabiały więcej niż na oprocentowaniu.Trwało to kilka lat, zanim została wymuszona ustawą możliwość spłacania raty kredytu bezpośrednio w walucie kredytu, czyli we frankach szwajcarskich.
Po doniesieniu Rzeczypospolitej sesja zaczęła się od wzrostu banków. Sentyment na warszawskim parkiecie okazał się całkowicie rozbieżny z europejskim, gdzie otwarcie wypadło pod kreską. Również tam banki były w centrum zainteresowania tyle, że były negatywnym jej bohaterem. Na znane już problemy złych długów banków włoskich nałożyły się kiepskie informacje ze strony Commerzbank, który zapowiedział spadek zysku w tym roku i wykluczenie z indeksu STOXX Europe 50 dwóch innych banków – Credit Suisse i Deutsche Bank.
Spadki w Europie pogłębiały się, tymczasem w Warszawie doszło do wybuchu euforii. W trakcie konferencji prasowej przedstawiono kształt proponowanej ustawy, z którego wg wyliczeń zespołu doradców prezydenta wynika, że łączny koszt, jaki poniosą banki zamknie się w przedziale 3,6 – 4 mld zł. Przypomnijmy, że koszty poprzedniej propozycji były szacowane na 70 mld zł. Banki ruszyły błyskawicznie w górę. Najsilniej Getin Noble, który byłby zagrożony upadłością w przypadku przymusowej konwersji kredytów na złotówki. Jego kurs długo wcześniej zniżkował. Na koniec sesji bank ten wzrósł o +23 proc, Getin i mBank po +12 proc, PKO BP +10 proc, BZ WBK +6 proc.
WIG20 nie miał wyjścia i poszybował w górę. Wzrost nie był już kontynuowany w drugiej części sesji. Przeszkadzały odwrotne nastroje w Europie. Maksimum dnia wyniosło 1819 pkt, czyli dokładnie tyle, ile na lokalnym szczycie z 25 lipca. Obrót pokaźny, dla WIG20 niespełna 1 mld zł. Inwestorzy odetchnęli, zniknęła ciążąca nad bankami obawa o drenującą banki ustawę frankową, a jednak rynek jest płytki i może być pewien problem z przebiciem się na nowe szczyty.
Źródło: Witold Zajączkowski, Analityk DM BOŚ SA
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.