KOMENTARZ WALUTOWY
07.03.2014 (10:30)
Wartość wydaje się niska, pamiętając odczyty blisko 200 tys. pod koniec ubiegłego roku, ale dane na początku roku pozostają zaburzone przez trudną pogodę w USA, stąd zasadna wydaje się rezerwa. Sceptycyzm wobec odczytu prawdopodobnie jest jeszcze większy po tym, jak prywatny raport ADP wskazał na niższy przyrost zatrudnienia w lutym (139 tys., prog. 160 tys.), a komponent dotyczący zatrudnienia w indeksie ISM dla usług nieoczekiwanie spadł poniżej 50, co oznacza kurczenie się liczby miejsc pracy. Mając na uwadze z jaką łatwością USD oddał wczoraj pole na rzecz EUR, rynek mógł już zdyskontować odczyt gorszy do konsensusu. Otwiera to drogę do dwóch scenariuszy na zachowanie notowań USD w drugiej części dnia. Z jednej strony dopiero wynik poniżej 100 tys. zdaje się być sygnałem dla dalszego osłabienia USD. Z drugiej można założyć, że odczyt 140 tys. może już zostać odebrany jako pozytywne zaskoczenie, przynosząc odrabianie strat dolara na koniec tygodnia. Osobiście skłaniałbym się ku temu drugiemu scenariuszowi, a w kontekście EUR/USD nie bez znaczenia może być fakt, że po ostatnich wzrostach kusząca może być opcja realizacji zysków, szczególnie że dwudniowa przerwa w notowaniach niesie ze sobą ryzyko pogorszenia sentymentu w związku z wydarzeniami na Ukrainie.
EUR/PLN: EUR/PLN kontynuuje stabilizację wokół 4,18 +/-1 gr i jedynym czynnikiem, który może zakłócić ten spokój, jest asekuracyjne zamykanie pozycji w złotym przed weekendem w obawie przed ponownym zaognieniem konfliktu ukraińskiego. Ale na ten moment 4,20 wygląda na nieosiągalną barierę.
EUR/USD: Do kontynuacji wzrostów eurodolara kolejnym celem jest 1,3892, co otworzy drogę do rajdu nawet do 1,40. Ale nastawianie się inwestorów na słaby odczyt z rynku pracy stwarza okazję do pozytywnego zaskoczenia, co może dać paliwo do odreagowania USD. 1,3775 jest pierwszy ważnym wsparciem.
Źródło: Konrad Białas, Analityk Alior Bank
Zwodniczy punkt odniesienia
Publikacja danych z amerykańskiego rynku pracy za luty może być jedną z tych, kiedy konsensus prognoz gromadzonych przez agencje informacyjne może być zwodniczym punktem odniesienia dla interpretacji danych. Według ankiety agencji Reuters w zeszłym miesiącu w sektorze pozarolniczym USA przybyło 149 tys. nowych miejsc pracy wobec 113 tys. w styczniu.Wartość wydaje się niska, pamiętając odczyty blisko 200 tys. pod koniec ubiegłego roku, ale dane na początku roku pozostają zaburzone przez trudną pogodę w USA, stąd zasadna wydaje się rezerwa. Sceptycyzm wobec odczytu prawdopodobnie jest jeszcze większy po tym, jak prywatny raport ADP wskazał na niższy przyrost zatrudnienia w lutym (139 tys., prog. 160 tys.), a komponent dotyczący zatrudnienia w indeksie ISM dla usług nieoczekiwanie spadł poniżej 50, co oznacza kurczenie się liczby miejsc pracy. Mając na uwadze z jaką łatwością USD oddał wczoraj pole na rzecz EUR, rynek mógł już zdyskontować odczyt gorszy do konsensusu. Otwiera to drogę do dwóch scenariuszy na zachowanie notowań USD w drugiej części dnia. Z jednej strony dopiero wynik poniżej 100 tys. zdaje się być sygnałem dla dalszego osłabienia USD. Z drugiej można założyć, że odczyt 140 tys. może już zostać odebrany jako pozytywne zaskoczenie, przynosząc odrabianie strat dolara na koniec tygodnia. Osobiście skłaniałbym się ku temu drugiemu scenariuszowi, a w kontekście EUR/USD nie bez znaczenia może być fakt, że po ostatnich wzrostach kusząca może być opcja realizacji zysków, szczególnie że dwudniowa przerwa w notowaniach niesie ze sobą ryzyko pogorszenia sentymentu w związku z wydarzeniami na Ukrainie.
EUR/PLN: EUR/PLN kontynuuje stabilizację wokół 4,18 +/-1 gr i jedynym czynnikiem, który może zakłócić ten spokój, jest asekuracyjne zamykanie pozycji w złotym przed weekendem w obawie przed ponownym zaognieniem konfliktu ukraińskiego. Ale na ten moment 4,20 wygląda na nieosiągalną barierę.
EUR/USD: Do kontynuacji wzrostów eurodolara kolejnym celem jest 1,3892, co otworzy drogę do rajdu nawet do 1,40. Ale nastawianie się inwestorów na słaby odczyt z rynku pracy stwarza okazję do pozytywnego zaskoczenia, co może dać paliwo do odreagowania USD. 1,3775 jest pierwszy ważnym wsparciem.
Źródło: Konrad Białas, Analityk Alior Bank
Komentarz dostarczył:
Alior Bank
Alior Bank