KOMENTARZ WALUTOWY
18.02.2014 (09:25)
Wydarzeniem dnia w regionie Europy Środkowo-Wschodniej jest decyzja Narodowego Banku Węgier (NBH) w sprawie stóp procentowych, gdzie oczekuje się obniżki o 10 pb do rekordowych 2,75%. Zawirowania na rynkach wschodzących z końca stycznia pokazały, ...
... że nieoferowanie realnych stóp procentowych adekwatnych do premii za ryzyko danej gospodarki skazuje walutę na głęboką przecenę. W przypadku gwiazd zeszłomiesięcznych zawirowań, liry tureckiej i randa południowoafrykańskiego, tamtejsze banki centralnego zdecydowały się na zaostrzenie polityki monetarnej w celu zahamowania odpływu kapitału.
W tym kontekście obniżka stóp procentowych na Węgrzech jest ryzykowną grą. Jednakże zerowa inflacja w stycznia, sytuacja niewidziana na Węgrzech od 44 lat, sprzyja dalszemu luzowaniu. Nie bez znaczenia jest aspekt polityczny – prezesem banku jest Gyorgy Matolcsy, były minister gospodarki w rządzie premiera Viktora Orbana, który robi dużo, by zagwarantować utrzymanie Orbana przy władzy po kwietniowych wyborach. Analizując opcje do dyspozycji banku centralnego, powtórzenie kroku z zeszłego miesiąca (cięcie o 15 pb) mogłoby zostać potraktowane za agresywne posunięcie, uderzając w notowania forinta. Ale obniżka o 10 pb przy zakomunikowaniu gotowości do dalszych cięć także może przynieść wyprzedaż na lokalnym rynku.
Potencjalne zamieszanie w regionie może rykoszetem odbić się po złotym. Jednakże biorąc pod uwagę odporność polskiej waluty w zeszłym tygodniu w obliczu osłabiającego się forinta, uważam, że selektywne podejście inwestorów zagranicznych do poszczególnych gospodarek wschodzących jest ponownie obecne i ryzyko negatywnej reakcji złotego jest niskie. W rzeczywistości nie można wykluczyć, że decyzja NBH może lekko wzmocnić złotego, wywołując realokację kapitału w regionie z Węgier do Polski.
EUR/PLN: Wtorkowe wydarzenia nie zapowiadają istotnych zmian w notowaniach złotego. Pozytywny sentyment sprzyja aprecjacji PLN, choć moim zdaniem 4,1380 EUR/PLN może być zbyt silnym wsparciem. Od góry pierwszą przeszkodą jest 4,1550, a dalej 4,1650.
EUR/USD: Silny odczyt indeksu ZEW z Niemiec powinien popchnąć EUR/USD do 1,3740, ale może okazać się niewystarczający dla złamania podaży za pierwszym podejściem. Ale krótkoterminowo euro pozostanie na faworyzowanej pozycji.
Źródło: Konrad Białas, Analityk Alior Bank
Ryzykowna gra banku centralnego Węgier
Wydarzeniem dnia w regionie Europy Środkowo-Wschodniej jest decyzja Narodowego Banku Węgier (NBH) w sprawie stóp procentowych, gdzie oczekuje się obniżki o 10 pb do rekordowych 2,75%. Zawirowania na rynkach wschodzących z końca stycznia pokazały, ...... że nieoferowanie realnych stóp procentowych adekwatnych do premii za ryzyko danej gospodarki skazuje walutę na głęboką przecenę. W przypadku gwiazd zeszłomiesięcznych zawirowań, liry tureckiej i randa południowoafrykańskiego, tamtejsze banki centralnego zdecydowały się na zaostrzenie polityki monetarnej w celu zahamowania odpływu kapitału.
W tym kontekście obniżka stóp procentowych na Węgrzech jest ryzykowną grą. Jednakże zerowa inflacja w stycznia, sytuacja niewidziana na Węgrzech od 44 lat, sprzyja dalszemu luzowaniu. Nie bez znaczenia jest aspekt polityczny – prezesem banku jest Gyorgy Matolcsy, były minister gospodarki w rządzie premiera Viktora Orbana, który robi dużo, by zagwarantować utrzymanie Orbana przy władzy po kwietniowych wyborach. Analizując opcje do dyspozycji banku centralnego, powtórzenie kroku z zeszłego miesiąca (cięcie o 15 pb) mogłoby zostać potraktowane za agresywne posunięcie, uderzając w notowania forinta. Ale obniżka o 10 pb przy zakomunikowaniu gotowości do dalszych cięć także może przynieść wyprzedaż na lokalnym rynku.
Potencjalne zamieszanie w regionie może rykoszetem odbić się po złotym. Jednakże biorąc pod uwagę odporność polskiej waluty w zeszłym tygodniu w obliczu osłabiającego się forinta, uważam, że selektywne podejście inwestorów zagranicznych do poszczególnych gospodarek wschodzących jest ponownie obecne i ryzyko negatywnej reakcji złotego jest niskie. W rzeczywistości nie można wykluczyć, że decyzja NBH może lekko wzmocnić złotego, wywołując realokację kapitału w regionie z Węgier do Polski.
EUR/PLN: Wtorkowe wydarzenia nie zapowiadają istotnych zmian w notowaniach złotego. Pozytywny sentyment sprzyja aprecjacji PLN, choć moim zdaniem 4,1380 EUR/PLN może być zbyt silnym wsparciem. Od góry pierwszą przeszkodą jest 4,1550, a dalej 4,1650.
EUR/USD: Silny odczyt indeksu ZEW z Niemiec powinien popchnąć EUR/USD do 1,3740, ale może okazać się niewystarczający dla złamania podaży za pierwszym podejściem. Ale krótkoterminowo euro pozostanie na faworyzowanej pozycji.
Źródło: Konrad Białas, Analityk Alior Bank
Komentarz dostarczył:
Alior Bank
Alior Bank