KOMENTARZ WALUTOWY
23.01.2014 (10:12)
Środa nie obfitowała w dane makroekonomiczne, ale jeden raport wystarczył, żeby porządnie „namieszać” na rynku walutowym. Chociaż zmiana zatrudnienia w Wielkiej Brytanii okazała się nieznacznie gorsza od prognoz (spadek o 24 tys. wobec prognozowanych 35 tys.), jednak całą uwagę skupił silny spadek stopy bezrobocia do 7,1% z 7,4% miesiąc wcześniej.
Stopa bezrobocia jest o krok od progu 7%, który w sierpniu ubiegłego roku Bank Anglii wyznaczył jako warunek konieczny dla rozważania podwyżek stóp procentowych. To wystarczyło, by wyciągnąć GBP/USD do 3-tygodniowego szczytu 1,6584, a EUR/GBP sprowadzić do nowego 1-rocznego minimum 0,8175. Mimo to mało prawdopodobne jest, aby Bank Anglii wystartował z podwyżkami w tym półroczu, wszak bezrobocie to warunek konieczny, a nie wystarczający. Niewykluczone, że przy publikacji nowych prognoz w połowie lutego Bank Anglii obniży próg i da sobie więcej czasu na rozważenie timingu zacieśniania monetarnego. Ale nim to nastąpi, GBP może pozostawać mocny.
Czwartek jest dniem wstępnych odczytów indeksów PMI na świecie. Start publikacji nie był pomyślny, gdyż wskaźnik dla chińskiego przemysłu spadł do 49,6 z 50,5, czyli po raz pierwszy od 6 miesięcy wskazuje na kurczenie się sektora. Ale pierwsze odczyty z Eurolandu dają nadzieję, że w dalszej części dnia nie będzie tak źle – indeksy dla przemysłu i usług Francji poprawiły się względem grudnia (48,8 vs. 47 i 48,6 vs. 47,8), dając wyraźne wsparcie dla EUR. Dalej uwaga skupi się na danych z Niemiec (9:28) i ogólnie dla Eurolandu (9:58), nie zapominając o analogicznym odczycie dla USA (14:58). W międzyczasie poznamy cotygodniowy raport na temat wniosków o zasiłek dla bezrobotnych (14:30, prog. 326 tys.), a o 16:00 dane o sprzedaży domów na rynku wtórnym USA (prog. 4,95 mln). Dziś o 14:00 opublikowany będzie protokół z ostatniego posiedzenia RPP, jednak małe są szanse, aby znalazły się w nim fragmenty rzucające więcej światła na przyszły kształt polityki pieniężnej ponad dotychczasową deklarację o utrzymaniu stóp procentowych bez zmian do końca czerwca.
EUR/PLN: W czwartek EUR/PLN będzie pod wpływem nastrojów na rynkach zewnętrznych. Słaby odczyt indeksu PMI z Chin wywiera presję na przełamanie 4,17, co otworzyłoby drogę do 4,1850. Ale to od wydźwięku danych z Europy i USA będzie zależeć, na jakich poziomach EUR/PLN zakończy dzień.
EUR/USD: Lepsze od prognoz odczyty PMI Francji wyciągnęły EUR/USD pod 1,36, a kontynuacja wzrostów będzie uzależniona od kolejnych raportów z Niemiec i całego Eurolandu. 1,3625 jest kolejnym celem, a dotychczasowy opór na 1,3580 zamienia się w pierwsze wsparcie.
Źródło: Konrad Białas, Analityk Alior Bank
Dzień pod wpływem danych
Środa nie obfitowała w dane makroekonomiczne, ale jeden raport wystarczył, żeby porządnie „namieszać” na rynku walutowym. Chociaż zmiana zatrudnienia w Wielkiej Brytanii okazała się nieznacznie gorsza od prognoz (spadek o 24 tys. wobec prognozowanych 35 tys.), jednak całą uwagę skupił silny spadek stopy bezrobocia do 7,1% z 7,4% miesiąc wcześniej.Stopa bezrobocia jest o krok od progu 7%, który w sierpniu ubiegłego roku Bank Anglii wyznaczył jako warunek konieczny dla rozważania podwyżek stóp procentowych. To wystarczyło, by wyciągnąć GBP/USD do 3-tygodniowego szczytu 1,6584, a EUR/GBP sprowadzić do nowego 1-rocznego minimum 0,8175. Mimo to mało prawdopodobne jest, aby Bank Anglii wystartował z podwyżkami w tym półroczu, wszak bezrobocie to warunek konieczny, a nie wystarczający. Niewykluczone, że przy publikacji nowych prognoz w połowie lutego Bank Anglii obniży próg i da sobie więcej czasu na rozważenie timingu zacieśniania monetarnego. Ale nim to nastąpi, GBP może pozostawać mocny.
Czwartek jest dniem wstępnych odczytów indeksów PMI na świecie. Start publikacji nie był pomyślny, gdyż wskaźnik dla chińskiego przemysłu spadł do 49,6 z 50,5, czyli po raz pierwszy od 6 miesięcy wskazuje na kurczenie się sektora. Ale pierwsze odczyty z Eurolandu dają nadzieję, że w dalszej części dnia nie będzie tak źle – indeksy dla przemysłu i usług Francji poprawiły się względem grudnia (48,8 vs. 47 i 48,6 vs. 47,8), dając wyraźne wsparcie dla EUR. Dalej uwaga skupi się na danych z Niemiec (9:28) i ogólnie dla Eurolandu (9:58), nie zapominając o analogicznym odczycie dla USA (14:58). W międzyczasie poznamy cotygodniowy raport na temat wniosków o zasiłek dla bezrobotnych (14:30, prog. 326 tys.), a o 16:00 dane o sprzedaży domów na rynku wtórnym USA (prog. 4,95 mln). Dziś o 14:00 opublikowany będzie protokół z ostatniego posiedzenia RPP, jednak małe są szanse, aby znalazły się w nim fragmenty rzucające więcej światła na przyszły kształt polityki pieniężnej ponad dotychczasową deklarację o utrzymaniu stóp procentowych bez zmian do końca czerwca.
EUR/PLN: W czwartek EUR/PLN będzie pod wpływem nastrojów na rynkach zewnętrznych. Słaby odczyt indeksu PMI z Chin wywiera presję na przełamanie 4,17, co otworzyłoby drogę do 4,1850. Ale to od wydźwięku danych z Europy i USA będzie zależeć, na jakich poziomach EUR/PLN zakończy dzień.
EUR/USD: Lepsze od prognoz odczyty PMI Francji wyciągnęły EUR/USD pod 1,36, a kontynuacja wzrostów będzie uzależniona od kolejnych raportów z Niemiec i całego Eurolandu. 1,3625 jest kolejnym celem, a dotychczasowy opór na 1,3580 zamienia się w pierwsze wsparcie.
Źródło: Konrad Białas, Analityk Alior Bank
Komentarz dostarczył:
Alior Bank
Alior Bank