KOMENTARZ WALUTOWY
24.06.2025 (09:05)
We wtorek prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump ogłosił zawieszenie broni między Izraelem a Iranem, jednak kilka godzin później Izrael oskarżył Teheran o naruszenie porozumienia, twierdząc, że wykrył wystrzelenie rakiet. W odpowiedzi izraelski minister obrony nakazał przeprowadzenie silnych uderzeń na cele w Teheranie. Choć Iran nie potwierdził oficjalnie zgody na rozejm, według anonimowych źródeł Trump zabiegał o pomoc emira Kataru w przekonaniu Iranu do zaakceptowania zawieszenia broni, co miało się ostatecznie udać.
Rozejm ogłoszono po symbolicznym ataku Iranu na amerykańską bazę wojskową Al Udeid w Katarze. Atak nie spowodował ofiar, a USA oraz Katar zostali o nim uprzedzeni. Donald Trump ocenił incydent jako „słaby” i podziękował Iranowi za wcześniejsze ostrzeżenie. Izrael, który wcześniej ogłosił osiągnięcie swoich celów wojennych, zgodził się na rozejm pod warunkiem zaprzestania dalszych działań ofensywnych przez Iran. Rynki finansowe zareagowały na informacje o deeskalacji konfliktu z wyraźną ulgą – ceny ropy Brent spadły poniżej 70 USD za baryłkę.
Wydarzenia te miały miejsce w kontekście amerykańskich ataków na kluczowe irańskie obiekty jądrowe – Fordow, Natanz i Isfahan – które, jak stwierdził Trump, zostały „całkowicie zniszczone”. Wiceprezydent JD Vance oświadczył, że Iran nie jest już w stanie zbudować broni atomowej, a zapasy wzbogaconego uranu zostały „zakopane”, choć nie jest jasne, gdzie obecnie się znajdują. Eksperci zgodnie oceniają, że irańska odpowiedź miała charakter przede wszystkim symboliczny, a atak na Katar był pokazem siły, który nie miał na celu dalszej eskalacji.
Donald Trump zapowiedział, że zawieszenie broni „będzie trwałe” i nie spodziewa się ponownej wymiany ognia między Izraelem a Iranem. Niemniej jednak, wciąż niepokój budzi przyszłość irańskiego programu nuklearnego oraz prawdziwe intencje Teheranu. Choć Iran twierdzi, że wzbogaca uran jedynie w celach cywilnych, państwa zachodnie oraz kraje arabskie obawiają się, że może on zostać wykorzystany w celach wojskowych. Izrael podkreśla, że jego działania miały na celu uniemożliwienie Iranowi zdobycia broni jądrowej oraz zniszczenie jego potencjału rakietowego.
Źródło: Krzysztof Kamiński Oanda TMS Brokers
Rynki reagują ulgą

Rozejm ogłoszono po symbolicznym ataku Iranu na amerykańską bazę wojskową Al Udeid w Katarze. Atak nie spowodował ofiar, a USA oraz Katar zostali o nim uprzedzeni. Donald Trump ocenił incydent jako „słaby” i podziękował Iranowi za wcześniejsze ostrzeżenie. Izrael, który wcześniej ogłosił osiągnięcie swoich celów wojennych, zgodził się na rozejm pod warunkiem zaprzestania dalszych działań ofensywnych przez Iran. Rynki finansowe zareagowały na informacje o deeskalacji konfliktu z wyraźną ulgą – ceny ropy Brent spadły poniżej 70 USD za baryłkę.
Wydarzenia te miały miejsce w kontekście amerykańskich ataków na kluczowe irańskie obiekty jądrowe – Fordow, Natanz i Isfahan – które, jak stwierdził Trump, zostały „całkowicie zniszczone”. Wiceprezydent JD Vance oświadczył, że Iran nie jest już w stanie zbudować broni atomowej, a zapasy wzbogaconego uranu zostały „zakopane”, choć nie jest jasne, gdzie obecnie się znajdują. Eksperci zgodnie oceniają, że irańska odpowiedź miała charakter przede wszystkim symboliczny, a atak na Katar był pokazem siły, który nie miał na celu dalszej eskalacji.
Donald Trump zapowiedział, że zawieszenie broni „będzie trwałe” i nie spodziewa się ponownej wymiany ognia między Izraelem a Iranem. Niemniej jednak, wciąż niepokój budzi przyszłość irańskiego programu nuklearnego oraz prawdziwe intencje Teheranu. Choć Iran twierdzi, że wzbogaca uran jedynie w celach cywilnych, państwa zachodnie oraz kraje arabskie obawiają się, że może on zostać wykorzystany w celach wojskowych. Izrael podkreśla, że jego działania miały na celu uniemożliwienie Iranowi zdobycia broni jądrowej oraz zniszczenie jego potencjału rakietowego.
Źródło: Krzysztof Kamiński Oanda TMS Brokers
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers