KOMENTARZ WALUTOWY
30.09.2024 (09:35)
Dalej mamy świetny sentyment wokół chińskich aktywów, ale nie przekłada się on zbytnio na sytuację wokół rynków emerging markets - zresztą Chińczycy za chwilę zaczną przerwę i wrócą na rynki dopiero za tydzień. Z kolei coraz bardziej napięta jest sytuacja polityczna na Bliskim Wschodzie, a zabicie szefa Hezbollahu w Libanie może eskalować konflikt na ten kraj.
W poniedziałek rano notowania euro oscylują wokół 4,27 zł, a dolara przy 3,8250 zł. Złoty jest, zatem minimalnie mocniejszy. W kalendarzu mamy dane GUS o inflacji CPI za wrzesień, która najpewniej podbiła do 4,8 proc. r/r z 4,3 proc. r/r. To teoretycznie argument za tym, że RPP nie powinna szybko odchodzić od restrykcyjnej polityki monetarnej i wsparcie dla złotego. W szerszym kontekście polska waluta ma jednak ograniczone możliwości do dalszej aprecjacji. Rejon 4,25 to kluczowe wsparcie w długim terminie dla EURPLN, a USDPLN w krótkiej perspektywie nie był w stanie połamać okolic 3,80.
Źródło: Marek Rogalski, Główny Analityk DM BOŚ SA
Złoty zaczeka na globalne rozdanie
Ten tydzień będzie dosłownie naszpikowany istotnymi danymi z USA - poznamy indeksy ISM, oraz dane z rynku pracy, w tym kluczowe odczyty w piątek - mogą one ustawić sentyment, co do dalszych ruchów FED - w tym momencie rynek jest podzielony, co do szans na kolejną 50 punktową obniżkę stóp przez FED w listopadzie. Kluczowe dla złotego notowania EURUSD weszły w konsolidację, a ważny rejon oporu przy 1,12 nie został w ubiegłym tygodniu wybity.Dalej mamy świetny sentyment wokół chińskich aktywów, ale nie przekłada się on zbytnio na sytuację wokół rynków emerging markets - zresztą Chińczycy za chwilę zaczną przerwę i wrócą na rynki dopiero za tydzień. Z kolei coraz bardziej napięta jest sytuacja polityczna na Bliskim Wschodzie, a zabicie szefa Hezbollahu w Libanie może eskalować konflikt na ten kraj.
W poniedziałek rano notowania euro oscylują wokół 4,27 zł, a dolara przy 3,8250 zł. Złoty jest, zatem minimalnie mocniejszy. W kalendarzu mamy dane GUS o inflacji CPI za wrzesień, która najpewniej podbiła do 4,8 proc. r/r z 4,3 proc. r/r. To teoretycznie argument za tym, że RPP nie powinna szybko odchodzić od restrykcyjnej polityki monetarnej i wsparcie dla złotego. W szerszym kontekście polska waluta ma jednak ograniczone możliwości do dalszej aprecjacji. Rejon 4,25 to kluczowe wsparcie w długim terminie dla EURPLN, a USDPLN w krótkiej perspektywie nie był w stanie połamać okolic 3,80.
Źródło: Marek Rogalski, Główny Analityk DM BOŚ SA
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.