KOMENTARZ SUROWCOWY
15.09.2023 (11:20)
Na rynku ropy naftowej strona popytowa nie traci swojej siły. Wczoraj notowania ropy naftowej gatunku WTI przekroczyły barierę 90 USD za baryłkę, natomiast notowania ropy Brent sięgnęły 94 USD za baryłkę. W obu przypadkach, są to najwyższe poziomy cenowe od 10 miesięcy. Tym samym, notowania ropy naftowej znajdują się na drodze do już trzeciej z rzędu solidnej tygodniowej zwyżki.
W tym tygodniu wsparciem dla notowań ropy naftowej był powiew optymizmu związanego z perspektywami wzrostu gospodarczego na świecie. Po pierwsze, dane makro w Stanach Zjednoczonych w większości były lepsze od oczekiwań – dynamika sprzedaży detalicznej pobiła prognozy, z kolei mniejsza okazała się liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych.
Wczoraj pozytywnym akcentem było także zasygnalizowanie przez ECB zakończenia cyklu podwyżek stóp procentowych w strefie euro. Co prawda nieoczekiwana podwyżka stóp o 0,25 pkt. proc. będzie uderzeniem w gospodarkę eurolandu, ale jasna deklaracja o wycofywaniu się ECB z jastrzębiego podejścia do polityki monetarnej jest prognostykiem większej przewidywalności w przyszłości.
Z kolei dzisiaj lepsze od oczekiwań dane makro pojawiły się w Chinach. Na plus zaskoczyły dynamiki produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej, które wyraźne przebiły prognozy. Dla wielu inwestorów jest to sygnał, że kondycja gospodarki chińskiej w końcu zaczyna się poprawiać, po wyjątkowo słabym okresie „rozruchu” po zniesieniu pandemicznych restrykcji na początku bieżącego roku. Niemniej, na razie inwestorzy podchodzą do tych danych z dystansem, wyczekując ich potwierdzenia w kolejnych informacjach z Chin. Na razie nie wiadomo bowiem, czy ożywienie okaże się trwalsze.
PLATYNA, PALLAD
Wzrostowy tydzień na rynkach platyny i palladu.
Po wczorajszej dużej zwyżce, notowania amerykańskiego dolara dzisiaj kierują się w dół, wspierając wzrosty na rynkach metali szlachetnych. O ile jednak przez większość tygodnia ceny złota i srebra znajdowały się pod presją podaży, to na rynkach platyny i palladu dominowała strona popytowa. Cena platyny w końcu odbiły się w górę od rejonu 900 USD za uncję i dotarły obecnie do okolic 914-915 USD za uncję. Z kolei notowania palladu zwyżkują do okolic 1247 USD za uncję.
W przypadku obu kruszców, mamy do czynienia z odbiciem się w górę po wcześniejszym dotarciu do lokalnych minimów. Platyna i pallad są wykorzystywane w większości w branży motoryzacyjnej, w produkcji katalizatorów samochodowych. Obawy związane z rozczarowującym wzrostem gospodarczym dotychczas uderzały więc w ceny obu kruszców, ale w ostatnim tygodniu ze względu na optymizm po lepszych danych z USA i Chin, ta sytuacja się nieco poprawiła. Jeśli dobra kondycja największych gospodarek świata się utrzyma, to platyna i pallad będą miały szanse na większe i trwalsze zwyżki – zwłaszcza że na obu rynkach w tym i kolejnym roku najprawdopodobniej będzie miał miejsce deficyt.
Źródło: Dorota Sierakowska, Analityk surowcowy DM BOŚ SA
Cena ropy na drodze do trzeciego z rzędu wzrostowego tygodnia

W tym tygodniu wsparciem dla notowań ropy naftowej był powiew optymizmu związanego z perspektywami wzrostu gospodarczego na świecie. Po pierwsze, dane makro w Stanach Zjednoczonych w większości były lepsze od oczekiwań – dynamika sprzedaży detalicznej pobiła prognozy, z kolei mniejsza okazała się liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych.
Wczoraj pozytywnym akcentem było także zasygnalizowanie przez ECB zakończenia cyklu podwyżek stóp procentowych w strefie euro. Co prawda nieoczekiwana podwyżka stóp o 0,25 pkt. proc. będzie uderzeniem w gospodarkę eurolandu, ale jasna deklaracja o wycofywaniu się ECB z jastrzębiego podejścia do polityki monetarnej jest prognostykiem większej przewidywalności w przyszłości.
Z kolei dzisiaj lepsze od oczekiwań dane makro pojawiły się w Chinach. Na plus zaskoczyły dynamiki produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej, które wyraźne przebiły prognozy. Dla wielu inwestorów jest to sygnał, że kondycja gospodarki chińskiej w końcu zaczyna się poprawiać, po wyjątkowo słabym okresie „rozruchu” po zniesieniu pandemicznych restrykcji na początku bieżącego roku. Niemniej, na razie inwestorzy podchodzą do tych danych z dystansem, wyczekując ich potwierdzenia w kolejnych informacjach z Chin. Na razie nie wiadomo bowiem, czy ożywienie okaże się trwalsze.
PLATYNA, PALLAD
Wzrostowy tydzień na rynkach platyny i palladu.
Po wczorajszej dużej zwyżce, notowania amerykańskiego dolara dzisiaj kierują się w dół, wspierając wzrosty na rynkach metali szlachetnych. O ile jednak przez większość tygodnia ceny złota i srebra znajdowały się pod presją podaży, to na rynkach platyny i palladu dominowała strona popytowa. Cena platyny w końcu odbiły się w górę od rejonu 900 USD za uncję i dotarły obecnie do okolic 914-915 USD za uncję. Z kolei notowania palladu zwyżkują do okolic 1247 USD za uncję.
W przypadku obu kruszców, mamy do czynienia z odbiciem się w górę po wcześniejszym dotarciu do lokalnych minimów. Platyna i pallad są wykorzystywane w większości w branży motoryzacyjnej, w produkcji katalizatorów samochodowych. Obawy związane z rozczarowującym wzrostem gospodarczym dotychczas uderzały więc w ceny obu kruszców, ale w ostatnim tygodniu ze względu na optymizm po lepszych danych z USA i Chin, ta sytuacja się nieco poprawiła. Jeśli dobra kondycja największych gospodarek świata się utrzyma, to platyna i pallad będą miały szanse na większe i trwalsze zwyżki – zwłaszcza że na obu rynkach w tym i kolejnym roku najprawdopodobniej będzie miał miejsce deficyt.
Źródło: Dorota Sierakowska, Analityk surowcowy DM BOŚ SA
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.