KOMENTARZ WALUTOWY
01.06.2023 (13:50)
Obecnie ustawa musi przejść przez Senat – dopiero jej ostateczne zatwierdzenie przez Kongres zniesie niepewność związaną z tym tematem, chociaż większość inwestorów jest przekonana, że jest to jedynie formalność.
Po drugie, kluczowym tematem na rynku pozostaje kwestia podwyżki stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych. Jeszcze półtora-dwa tygodnie temu spodziewano się braku podwyżki stóp w czerwcu, później oczekiwania przesunęły się w stronę podwyżki o 25 punktów bazowych (jeszcze wczoraj jej prawdopodobieństwo oceniano na 67% według danych FedWatch), by obecnie znów budzić wątpliwości (dziś prawdopodobieństwo podwyżki wyliczone jest na 38%).
Dynamiczne zmiany oczekiwań związanych z podwyżką stóp wpływają na wyhamowanie zwyżek na amerykańskim dolarze i prawdopodobny powrót nastawienia wait-and-see. W rezultacie, indeks dolara amerykańskiego pozostaje tuż powyżej poziomu 104,30 pkt., podczas gdy notowania EUR/USD oscylują w rejonie 1,067, czyli blisko wczorajszego zamknięcia.
OKIEM ANALITYKA – Opcje banków centralnych
Bieżący tydzień wnosi na rynek walutowy – zresztą, jak również na całe globalne rynki finansowe – wiele niepewności. Istotne wątpliwości co do kondycji globalnej gospodarki pojawiły się po słabych danych makro z Chin. O ile Państwo Środka nie jest wyznacznikiem sytuacji na świecie, to niewątpliwie jest na tyle kluczowym graczem, że słabość lokalnej gospodarki wpływa także potencjalnie na kondycję wielu innych gospodarek.
Ponadto, ciekawe komunikaty pojawiły się ze strony banków centralnych. Oczekiwania dotyczące ruchów amerykańskiej Rezerwy Federalnej zmieniają się jak w kalejdoskopie, co wynika nie tylko z danych, ale także z wypowiedzi przedstawicieli Fed. Jeszcze w ubiegłym tygodniu zakładano brak podwyżki w czerwcu, na początku bieżącego tygodnia podwyżka wydawała się bardzo prawdopodobna, po czym znów oczekiwania kierują się w stronę braku podwyżki. Wielu inwestorów ocenia, że Fed jednak poczeka z oceną dotychczasowej polityki monetarnej nieco dłużej, zanim zdecyduje się na kolejną podwyżkę stóp, mogącą uderzyć w gospodarkę USA.
Co ciekawe, więcej elastyczności deklaruje także Bank Japonii. Instytucja ta, dotychczas twardo obstawiająca ultraluźną politykę monetarną i brak przestrzeni do jakiegokolwiek jej zacieśniania, w tym tygodniu oceniła, że uważnie śledzi notowania walut i nie wyklucza żadnej opcji. Taka retoryka ze strony BoJ jest zrozumiała, biorąc pod uwagę coraz większą słabość japońskiego jena – ale nie wiadomo, czy na retoryce się nie skończy.
Źródło: Dorota Sierakowska, Analityk surowcowy DM BOŚ SA
Dynamiczne zmiany oczekiwań dot. ruchów Fed
Amerykański dolar pozostaje silny w relacji do pozostałych globalnych walut, jednak jego ruch w górę nieco przyhamował na fali niepewności dotyczącej kolejnych ruchów Fed. Sytuacja w Stanach Zjednoczonych obecnie dwutorowo wpływa na wycenę amerykańskiej waluty. Po pierwsze, przegłosowanie zmiany limitu zadłużenia USA przez Izbę Reprezentantów było pozytywnym akcentem, zwłaszcza że pojawiały się spory dotyczące wyglądu porozumienia.Obecnie ustawa musi przejść przez Senat – dopiero jej ostateczne zatwierdzenie przez Kongres zniesie niepewność związaną z tym tematem, chociaż większość inwestorów jest przekonana, że jest to jedynie formalność.
Po drugie, kluczowym tematem na rynku pozostaje kwestia podwyżki stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych. Jeszcze półtora-dwa tygodnie temu spodziewano się braku podwyżki stóp w czerwcu, później oczekiwania przesunęły się w stronę podwyżki o 25 punktów bazowych (jeszcze wczoraj jej prawdopodobieństwo oceniano na 67% według danych FedWatch), by obecnie znów budzić wątpliwości (dziś prawdopodobieństwo podwyżki wyliczone jest na 38%).
Dynamiczne zmiany oczekiwań związanych z podwyżką stóp wpływają na wyhamowanie zwyżek na amerykańskim dolarze i prawdopodobny powrót nastawienia wait-and-see. W rezultacie, indeks dolara amerykańskiego pozostaje tuż powyżej poziomu 104,30 pkt., podczas gdy notowania EUR/USD oscylują w rejonie 1,067, czyli blisko wczorajszego zamknięcia.
OKIEM ANALITYKA – Opcje banków centralnych
Bieżący tydzień wnosi na rynek walutowy – zresztą, jak również na całe globalne rynki finansowe – wiele niepewności. Istotne wątpliwości co do kondycji globalnej gospodarki pojawiły się po słabych danych makro z Chin. O ile Państwo Środka nie jest wyznacznikiem sytuacji na świecie, to niewątpliwie jest na tyle kluczowym graczem, że słabość lokalnej gospodarki wpływa także potencjalnie na kondycję wielu innych gospodarek.
Ponadto, ciekawe komunikaty pojawiły się ze strony banków centralnych. Oczekiwania dotyczące ruchów amerykańskiej Rezerwy Federalnej zmieniają się jak w kalejdoskopie, co wynika nie tylko z danych, ale także z wypowiedzi przedstawicieli Fed. Jeszcze w ubiegłym tygodniu zakładano brak podwyżki w czerwcu, na początku bieżącego tygodnia podwyżka wydawała się bardzo prawdopodobna, po czym znów oczekiwania kierują się w stronę braku podwyżki. Wielu inwestorów ocenia, że Fed jednak poczeka z oceną dotychczasowej polityki monetarnej nieco dłużej, zanim zdecyduje się na kolejną podwyżkę stóp, mogącą uderzyć w gospodarkę USA.
Co ciekawe, więcej elastyczności deklaruje także Bank Japonii. Instytucja ta, dotychczas twardo obstawiająca ultraluźną politykę monetarną i brak przestrzeni do jakiegokolwiek jej zacieśniania, w tym tygodniu oceniła, że uważnie śledzi notowania walut i nie wyklucza żadnej opcji. Taka retoryka ze strony BoJ jest zrozumiała, biorąc pod uwagę coraz większą słabość japońskiego jena – ale nie wiadomo, czy na retoryce się nie skończy.
Źródło: Dorota Sierakowska, Analityk surowcowy DM BOŚ SA
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.