KOMENTARZ WALUTOWY
23.05.2023 (12:54)
W rezultacie, indeks amerykańskiego dolara delikatnie zwyżkował do okolic 103,20 pkt., a dziś rano utrzymuje wzrosty z poniedziałku. Na wykresie EUR/USD trwa konsolidacja – notowania poruszają się w rejonie 1,08, a tendencja z ostatnich tygodni pozostaje spadkowa.
Ciekawie kształtują się notowania pary walutowej USD/JPY, która pnie się w górę na początku tygodnia, ,a dzisiaj rano dotarła już do okolic 138,90 – to najwyższy jej poziom od listopada poprzedniego roku, czyli od około pół roku.
Ogólnie, mimo zamieszania wokół limitu zadłużenia w Stanach Zjednoczonych, amerykański dolar utrzymuje siłę w relacji w stosunku do większości kluczowych globalnych walut. Wynika to z faktu, że dolar pozostaje tzw. bezpieczną przystanią, a tamtejsza polityka monetarna Fed mimo wszystko na razie pozostaje restrykcyjna. Ten fakt ma szczególne znaczenie właśnie przy wycenie kursu USD/JPY, bowiem w Japonii mamy do czynienia nadal z luźną polityką monetarną, negatywne wpływającą na kurs japońskiego jena już od wielu miesięcy.
OKIEM ANALITYKA – Amerykański impas i indeksy PMI
Impas związany z porozumieniem w sprawie limitu zadłużenia w Stanach Zjednoczonych budzi nerwowość na rynkach walutowych i prowadzi do wstrzymania się wielu inwestorów z działaniami.
Teoretycznie ta niepewność w tej kwestii powinna szkodzić amerykańskiemu dolarowi – ale waluta USA trzyma się mocno, co wynika z dwóch kwestii. Po pierwsze, dolar w czasach niepewności pozostaje dla wielu inwestorów walutą docelową. A po drugie, wiara w osiągnięcie porozumienia w kwestii limitu zadłużenia jest duża. Już wcześniej kilka razy Stany Zjednoczone stawały w obliczu wypracowania kompromisu wręcz na ostatni moment, a obecnie do oficjalnego deadline pozostaje jeszcze nieco ponad tydzień.
W wyczekiwaniu na kolejne doniesienia z USA, dzisiaj więcej uwagi przyciągną także dane z Europy. Już rano pojawi się szereg wstępnych odczytów indeksów PMI dla przemysłu i usług dla kluczowych gospodarek UE, w tym o 11:00 odczyt dla strefy euro. Oczekiwania raczej nie są wygórowane i nie odbiegają istotnie od poprzednich odczytów, ale będą one istotne w kontekście oczekiwań związanych z działaniami ECB.
Dzisiaj także pojawią się wystąpienia przedstawicieli kluczowych banków centralnych – ECB oraz Fed. Istnieje jednak niewielka szansa na to, że będą one zaskoczeniem dla inwestorów: w strefie euro oczekiwany jest dalszy ciąg podwyżek stóp procentowych, natomiast w przypadku Fed wzrosła szansa na brak podwyżki w czerwcu – jednak nadal w grze jest jeszcze jedna tegoroczna podwyżka o 25 pb.
Źródło: Dorota Sierakowska, Analityk surowcowy DM BOŚ SA
USD/JPY na 6-miesięcznych szczytach
Początek bieżącego tygodnia na rynkach walutowych jest okresem wyczekiwania. W centrum uwagi inwestorów pozostaje impas dotyczący potencjalnego podniesienia limitów zadłużenia w Stanach Zjednoczonych. Wczoraj prezydent USA, Joe Biden, oraz szef Izby Reprezentantów, Kevin McCarthy, spotkali się w celu wypracowania porozumienia w tej sprawie, jednak do żadnego rozstrzygnięcia nie doszło. To budzi nerwowość na rynkach walutowych, bowiem na ewentualne porozumienie pozostało jedynie 10 dni.W rezultacie, indeks amerykańskiego dolara delikatnie zwyżkował do okolic 103,20 pkt., a dziś rano utrzymuje wzrosty z poniedziałku. Na wykresie EUR/USD trwa konsolidacja – notowania poruszają się w rejonie 1,08, a tendencja z ostatnich tygodni pozostaje spadkowa.
Ciekawie kształtują się notowania pary walutowej USD/JPY, która pnie się w górę na początku tygodnia, ,a dzisiaj rano dotarła już do okolic 138,90 – to najwyższy jej poziom od listopada poprzedniego roku, czyli od około pół roku.
Ogólnie, mimo zamieszania wokół limitu zadłużenia w Stanach Zjednoczonych, amerykański dolar utrzymuje siłę w relacji w stosunku do większości kluczowych globalnych walut. Wynika to z faktu, że dolar pozostaje tzw. bezpieczną przystanią, a tamtejsza polityka monetarna Fed mimo wszystko na razie pozostaje restrykcyjna. Ten fakt ma szczególne znaczenie właśnie przy wycenie kursu USD/JPY, bowiem w Japonii mamy do czynienia nadal z luźną polityką monetarną, negatywne wpływającą na kurs japońskiego jena już od wielu miesięcy.
OKIEM ANALITYKA – Amerykański impas i indeksy PMI
Impas związany z porozumieniem w sprawie limitu zadłużenia w Stanach Zjednoczonych budzi nerwowość na rynkach walutowych i prowadzi do wstrzymania się wielu inwestorów z działaniami.
Teoretycznie ta niepewność w tej kwestii powinna szkodzić amerykańskiemu dolarowi – ale waluta USA trzyma się mocno, co wynika z dwóch kwestii. Po pierwsze, dolar w czasach niepewności pozostaje dla wielu inwestorów walutą docelową. A po drugie, wiara w osiągnięcie porozumienia w kwestii limitu zadłużenia jest duża. Już wcześniej kilka razy Stany Zjednoczone stawały w obliczu wypracowania kompromisu wręcz na ostatni moment, a obecnie do oficjalnego deadline pozostaje jeszcze nieco ponad tydzień.
W wyczekiwaniu na kolejne doniesienia z USA, dzisiaj więcej uwagi przyciągną także dane z Europy. Już rano pojawi się szereg wstępnych odczytów indeksów PMI dla przemysłu i usług dla kluczowych gospodarek UE, w tym o 11:00 odczyt dla strefy euro. Oczekiwania raczej nie są wygórowane i nie odbiegają istotnie od poprzednich odczytów, ale będą one istotne w kontekście oczekiwań związanych z działaniami ECB.
Dzisiaj także pojawią się wystąpienia przedstawicieli kluczowych banków centralnych – ECB oraz Fed. Istnieje jednak niewielka szansa na to, że będą one zaskoczeniem dla inwestorów: w strefie euro oczekiwany jest dalszy ciąg podwyżek stóp procentowych, natomiast w przypadku Fed wzrosła szansa na brak podwyżki w czerwcu – jednak nadal w grze jest jeszcze jedna tegoroczna podwyżka o 25 pb.
Źródło: Dorota Sierakowska, Analityk surowcowy DM BOŚ SA
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.