Serwis MyForex.pl korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce. [Zamknij tą informację]

MyForex.pl

EUR/USD
GBP/USD
EUR/CHF
USD/CHF

KOMENTARZ SUROWCOWY

12.07.2022 (13:08)

Nowe podatki i stare problemy na rynku ropy naftowej

Nowe podatki i stare problemy na rynku ropy naftowejNotowania ropy naftowej rozpoczęły bieżący tydzień od zniżki. Cena tego surowca nadal jednak przekracza kluczową barierę na poziomie 100 USD za baryłkę, a zniżki są ograniczone. Wynika to z faktu, że oprócz obaw związanych z popytem na ropę naftową, wciąż żywe są obawy o jej podaż. W kwestii popytu, nadal najistotniejszym czynnikiem wpływającym na ceny ropy naftowej są obawy o recesję w globalnej gospodarce.

Spowolnienie wzrostu gospodarczego niewątpliwie przełoży się na wykorzystanie ropy w przemyśle czy transporcie – co do tego już teraz nie ma wątpliwości. Obecnie najwięcej uwagi przyciąga sytuacja w Chinach, gdzie w związku z nowymi ogniskami zakażeń koronawirusem pojawiły się z powrotem restrykcje pandemiczne w różnych miastach.

Z kolei od strony podażowej, wiele pytań budzi przegłosowana właśnie w izbie niższej brytyjskiego parlamentu ustawa, narzucająca na producentów ropy naftowej dodatkowy podatek. Tzw. windfall tax (po raz pierwszy wprowadzony w Wielkiej Brytanii pod koniec lat 90. XX wieku) jest podatkiem narzucanym na branże/firmy, które notują ponadprzeciętne zyski. Tym razem naciski na powrót tego podatku są związane z sytuacją na rynku surowców energetycznych, a dokładniej, notujących ogromne zyski spółek z sektora naftowego, kontrastujących z trudną sytuacją konsumentów, muszących płacić krocie za paliwo.

Jak nietrudno się domyślić, firmy naftowe wyraziły sprzeciw, grożąc zmniejszaniem produkcji. Niemniej, jako rekompensatę i zachętę do nowych inwestycji w ustawie zawarto zapis o możliwości znaczącego odpisania od podatku inwestycji w zwiększanie produkcji. Na razie trudno więc jednoznacznie określić, jak firmy naftowe zareagują na podatek.

Warto wspomnieć, że pomysły analogicznej daniny pojawiły się także w Stanach Zjednoczonych. O ile jednak w Wielkiej Brytanii przegłosowanie podatku jest praktycznie przesądzone, to w USA jest ono nadal mało prawdopodobne.

PSZENICA

Czy pesymizm na rynku pszenicy jest przesadny?

Po serii dynamicznych zwyżek na przełomie lutego i marca, notowania pszenicy wpadły w nerwową konsolidację, natomiast już praktycznie od połowy maja br. znajdowały się pod presją podaży. Dopiero poprzedni tydzień przyniósł dynamiczne odbicie się cen pszenicy w górę, jednak okazało się ono nietrwałe, a już wczoraj ceny pszenicy wyraźnie zniżkowały.

Na rynku tego zboża obserwowany był ostatnio znaczący pesymizm, o czym świadczy fakt, że notowania pszenicy spadły w poprzednim tygodniu do poziomów obserwowanych przed wojną w Ukrainie. To zaś rozbudziło spekulacje, czy pesymizm ten nie jest zbyt duży, biorąc pod uwagę fakt, że sytuacja na światowym rynku pszenicy jest obecnie bardziej napięta niż była przed wojną. Ukraina nie tylko notuje mniejszy areał zasiewów, ale dodatkowo nieustannie ma problem z eksportem swojego zboża.

Faktem jest, że rynek pszenicy w poprzednim tygodniu wpadł technicznie w rejon wyprzedania, co prawdopodobnie było jedną z przyczyn odbicia notowań tego zboża w górę. Zaś dodatkowym wsparciem dla cen okazują się obawy o niekorzystne warunki upraw pszenicy w Europie oraz Stanach Zjednoczonych. To stwarza pole do pojawienia się krótkoterminowych zwyżek, aczkolwiek warto pamiętać, że w ich kontekście ważny będzie ogólny sentyment na rynku surowców.

Źródło: Dorota Sierakowska, Analityk surowcowy DM BOŚ SA

Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.

DODAJ KOMENTARZ

Imię lub nick: Jeśli masz konto zaloguj się.
Komentarz:

KOMENTARZE



Nikt jeszcze nie skomentował tej wiadomości. Bądź pierwszy i rozpocznij dyskusję.