KOMENTARZ SUROWCOWY
20.12.2021 (10:12)
W centrum uwagi na nowo znalazł się Omikron, bowiem nowy wariant koronawirusa rozprzestrzenia się na kolejne kraje. Niektóre państwa, w obawie przed szybkim wzrostem liczby zakażeń, wprowadzają restrykcje. W miniony weekend zrobiła to Holandia, a panują obawy, że za jej przykładem podążą inne państwa europejskie, zwłaszcza w obliczu zbliżającego się okresu świątecznych wyjazdów i spotkań.
Sytuacja pandemiczna szczególnie istotnie przekłada się na ceny ropy naftowej, bowiem wpływa na oczekiwania związane z popytem na ten surowiec. O ile jeszcze kilka tygodni temu szacowano, że przyszły rok przyniesie wyraźne ożywienie popytu i powrót do stanu sprzed pandemii, to obecnie ten scenariusz stoi pod znakiem zapytania.
Akcentem, który negatywnie wpłynął na notowania ropy naftowej w ostatnich dniach, były jednak nie tylko obawy o popyt, lecz także zapowiedzi rosnącej podaży tego surowca. W piątek firma Baker Hughes podała, że liczba funkcjonujących wiertni ropy naftowej w USA w poprzednim tygodniu wzrosła o 4 do poziomu 475, co jest najwyższą liczbą od kwietnia 2020 r.
MIEDŹ
Notowania miedzi pod presją podaży.
Notowania miedzi rozpoczęły bieżący tydzień od zniżki. Cena miedzi w Stanach Zjednoczonych dzisiaj rano osunęła się do okolic 4,24 USD za funt. Są to poziomy, które pojawiały się na tym rynku już w poprzednim tygodniu – i ogólnie, wpisują się one w średnioterminową konsolidację cen miedzi.
Presja na spadek notowań miedzi pojawiła się w związku z nastawieniem risk-off wśród globalnych inwestorów, które z kolei wynika z kilku czynników. Po pierwsze, jest to efekt obaw dotyczących rozprzestrzeniania się wariantu Omikron na świecie i potencjalnych nowych restrykcji, uderzających w kondycję globalnej gospodarki.
Po drugie, przewaga sprzedających wynika również z niepewności dotyczącej sytuacji w gospodarce Chin, związanej z problemami spółki Evergrande i ich prawdopodobnym przełożeniem się na różne sektory przemysłu w Państwie Środka.
Po trzecie, na fali nastawienia risk-off wśród globalnych inwestorów, umocnił się amerykański dolar, co także negatywnie wpłynęło na notowania miedzi.
Źródło: Dorota Sierakowska, Analityk surowcowy DM BOŚ SA
Przecena ropy naftowej w obliczu obaw przed pandemicznymi restrykcjami
Notowania ropy naftowej zakończyły poprzedni tydzień na minusie – i od spadków rozpoczynają kolejny. Dzisiaj wykres cen ropy otworzył się luką spadkową. Notowania ropy gatunku WTI osunęły się w dół do okolic 68 USD za uncję, natomiast cena ropy Brent spadła do rejonu 71 USD za baryłkę. Rozbudzony na nowo pesymizm na rynku ropy naftowej wynika z szerszego nastawienia risk-off na globalnych rynkach finansowych.W centrum uwagi na nowo znalazł się Omikron, bowiem nowy wariant koronawirusa rozprzestrzenia się na kolejne kraje. Niektóre państwa, w obawie przed szybkim wzrostem liczby zakażeń, wprowadzają restrykcje. W miniony weekend zrobiła to Holandia, a panują obawy, że za jej przykładem podążą inne państwa europejskie, zwłaszcza w obliczu zbliżającego się okresu świątecznych wyjazdów i spotkań.
Sytuacja pandemiczna szczególnie istotnie przekłada się na ceny ropy naftowej, bowiem wpływa na oczekiwania związane z popytem na ten surowiec. O ile jeszcze kilka tygodni temu szacowano, że przyszły rok przyniesie wyraźne ożywienie popytu i powrót do stanu sprzed pandemii, to obecnie ten scenariusz stoi pod znakiem zapytania.
Akcentem, który negatywnie wpłynął na notowania ropy naftowej w ostatnich dniach, były jednak nie tylko obawy o popyt, lecz także zapowiedzi rosnącej podaży tego surowca. W piątek firma Baker Hughes podała, że liczba funkcjonujących wiertni ropy naftowej w USA w poprzednim tygodniu wzrosła o 4 do poziomu 475, co jest najwyższą liczbą od kwietnia 2020 r.
MIEDŹ
Notowania miedzi pod presją podaży.
Notowania miedzi rozpoczęły bieżący tydzień od zniżki. Cena miedzi w Stanach Zjednoczonych dzisiaj rano osunęła się do okolic 4,24 USD za funt. Są to poziomy, które pojawiały się na tym rynku już w poprzednim tygodniu – i ogólnie, wpisują się one w średnioterminową konsolidację cen miedzi.
Presja na spadek notowań miedzi pojawiła się w związku z nastawieniem risk-off wśród globalnych inwestorów, które z kolei wynika z kilku czynników. Po pierwsze, jest to efekt obaw dotyczących rozprzestrzeniania się wariantu Omikron na świecie i potencjalnych nowych restrykcji, uderzających w kondycję globalnej gospodarki.
Po drugie, przewaga sprzedających wynika również z niepewności dotyczącej sytuacji w gospodarce Chin, związanej z problemami spółki Evergrande i ich prawdopodobnym przełożeniem się na różne sektory przemysłu w Państwie Środka.
Po trzecie, na fali nastawienia risk-off wśród globalnych inwestorów, umocnił się amerykański dolar, co także negatywnie wpłynęło na notowania miedzi.
Źródło: Dorota Sierakowska, Analityk surowcowy DM BOŚ SA
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.