Serwis MyForex.pl korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce. [Zamknij tą informację]

MyForex.pl

EUR/USD
GBP/USD
EUR/CHF
USD/CHF

KOMENTARZ WALUTOWY

02.03.2021 (12:09)

Kulejące rynki wschodzące

Kulejące rynki wschodząceWe wtorek dolar zyskuje na szerokim rynku w ślad za słabszymi nastrojami w Azji. Agencje cytują wypowiedź szefa chińskiego regulatora (CBIRC), który zwrócił uwagę na konieczność podjęcia działań mających ograniczenie nadmiernego lewarowania sektora nieruchomości, oraz większej kontroli napływu spekulacyjnego kapitału. Zwłaszcza, że nie tylko chiński rynek nieruchomości jest napompowany, ale rośnie ryzyko pęknięcia baniek spekulacyjnych w USA i Europie.

Dla inwestorów w Azji to też sygnał, że chiński bank centralny może nie być nazbyt chętny do podejmowania działań luzujących politykę monetarną w kontekście ostatnich danych nt. inflacji, oraz odczytów PMI.

Po wczorajszych silnych wzrostach na Wall Street, kontrakty na amerykańskie indeksy zaliczają korektę. Z nowych wiadomości uwagę zwracają wypowiedzi lidera senackiej większości w Senacie, który nie wykluczył, że jeszcze w tym tygodniu pakiet stymulacyjny Joe Bidena zostanie poddany pod głosowanie, a demokratyczny senator Joe Manchin przyznał, że potencjalne zmiany w pakiecie ustaw są jeszcze poddawane dyskusjom.

Dzisiaj w depeszach agencyjnych przewija się wątek zakończonego posiedzenia RBA (Banku Australii). Nie zdecydowano się na żadne zmiany w polityce monetarnej (główna stopa procentowa pozostała na poziomie 0,1 proc., podobnie jak cel dla rentowności 3-letnich obligacji, a program QE nadal wynosi 100 mld AUD). W komunikacie wyrażono też wolę do dalszych działań w kwestii programu skupu aktywów w razie potrzeby. "Gołębie" oczekiwania rynku były jednak coraz większe po poniedziałkowej aktywności RBA na aukcji obligacji, stąd też przecena AUDUSD jest niewielka. Jeżeli mówimy o Antypodach to warto zwrócić też uwagę na wypowiedź przedstawiciela RBNZ (Hawkesby), który dał do zrozumienia, że bank centralny powinien wykazać się teraz większą cierpliwością i nie podejmować nazbyt pospiesznych działań mogących zapowiadać odchodzenie od luźnej polityki. Ta w razie potrzeby może być nawet poszerzona o dalsze działania. Te kolejne wyraźnie "gołębie" wypowiedzi w ostatnich dniach, mocno uderzają dzisiaj w NZD, który jest najsłabszy w przestrzeni G-10.

Dzisiaj dominująca się słabość w grupie walut emerging markets, ale i też naszego regionu. Z kolei w zestawieniach G-10 nadal słabo zachowuje się frank, ale i też dobrej passy nie ma korona szwedzka, oraz euro. Wspólnej walucie szkodzą "gołębie" wypowiedzi przedstawicieli Europejskiego Banku Centralnego, a także utrzymująca się trudna sytuacja pandemiczno-szczepionkowa w UE. Wcześniejsze oczekiwania, co do tego, że w najbliższych tygodniach zostaną zaprezentowane programy odmrażania gospodarek zostały (na jakiś czas?) zgaszone. Tymczasem, to jak lockdown daje się we znaki, świadczą chociażby koszmarne dane z Niemiec nt. sprzedaży detalicznej, która w styczniu nieoczekiwanie spadła o 4,5 proc. m/m i 8,7 proc. r/r. EURUSD testował już dzisiaj okolice 1,20.
Co dzisiaj? Kalendarz odczytów makro nie jest nazbyt napięty. W USA uwagę zwrócą wieczorne wypowiedzi członków FED (Brainard i Daly), chociaż po słowach innych przedstawicieli tego gremium (chociażby z wczorajszego wieczora) widać, że nie dostrzegają oni (lub tego nie chcą) problemów na rynku długu. Tymczasem rentowności 10-letnich amerykańskich obligacji po wczorajszym spadku w okolice 1,40 proc., dzisiaj pozostają stabilne wokół 1,42-1,43 proc.

OKIEM ANALITYKA - kulejące rynki wschodzące

Wall Street swoje, a dolar swoje - kto ma rację? Giełdowi optymiści, którzy zaczynają znów upatrywać okazji po ostatniej przecenie z końca lutego, czy też ci, którzy zwracają uwagę, że rynki powinny odchorować większą korektę spowodowaną ostatnią zmiennością na rynkach długu? Tego dylematu zdają się nie mieć inwestorzy operujący na rynkach wschodzących - niepewność uderza w wyceny lokalnych walut, które miały przecież korzystać w tym roku na spodziewanym ożywieniu globalnej gospodarki. Problemem znów staje się skala dolarowego zadłużenia i obawy związane z kosztem jego obsługi. Globalny risk-off podciął też pomału wracającą do łask strategię carry-trade, co było widać w przypadku tureckiej liry. Odpryski problemów tradycyjnych emerging markets trafiają też na nasze regionalne podwórko CEE3, które wcześniej mogło wydawać się bardziej bezpieczne. Niewątpliwie ciąży nam trudna sytuacja pandemiczno-szczepionkowa w Unii Europejskiej. Ryzyka związane z trzecią falą COVID wymuszają wydłużanie istniejących obostrzeń (jak w Niemczech), czy też lokalnie ich zaostrzanie. W efekcie "gołębia" narracja przedstawicieli Europejskiego Banku Centralnego  zaczyna dobrze wpisywać się w zmieniające się oczekiwania, co do odbicia gospodarek w najbliższych miesiącach.

Źródło: Marek Rogalski, Główny Analityk DM BOŚ SA

Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.

DODAJ KOMENTARZ

Imię lub nick: Jeśli masz konto zaloguj się.
Komentarz:

KOMENTARZE



Nikt jeszcze nie skomentował tej wiadomości. Bądź pierwszy i rozpocznij dyskusję.