Serwis MyForex.pl korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce. [Zamknij tą informację]

MyForex.pl

EUR/USD
GBP/USD
EUR/CHF
USD/CHF

KOMENTARZ SUROWCOWY

23.02.2017 (10:41)

API: spadek zapasów ropy naftowej w USA

API: spadek zapasów ropy naftowej w USAMimo rozpoczęcia wczorajszej sesji na wysokich poziomach, notowania ropy naftowej przez większość wczorajszego dnia kierowały się w dół. Cena amerykańskiej ropy naftowej WTI zeszła tym samym wyraźnie poniżej poziomu 54 USD za baryłkę, a nawet sięgnęła śródsesyjnie poziomu 53,30 USD za baryłkę.

Dopiero ostatnie godziny środowej sesji przyniosły większą siłę kupujących, co pozwoliło za częściowe zniwelowanie wcześniejszych spadków.

Wieczorna zwiększona aktywność strony popytowej wynikała z danych zaprezentowanych przez Amerykański Instytut Paliw (American Petroleum Institute, API). W tym tygodniu, ze względu na poniedziałkowe święto w USA, raport został opublikowany w środę, a nie we wtorek. Jego wymowa była optymistyczna – API podał, że w minionym tygodniu zapasy ropy naftowej w USA spadły o 884 tysiące baryłek do poziomu 512,7 mln baryłek. To zaskoczenie na rynku, gdzie spodziewano się kolejnego wzrostu zapasów, i to o co najmniej 3 mln baryłek.

Dzisiaj swoje dane na temat zapasów paliw w Stanach Zjednoczonych przedstawi amerykański Departament Energii (DoE), który ma dostęp do większej ilości danych niż API. Tak czy inaczej, raporty API na ogół są dobrym prognostykiem danych zawartych w publikacjach DoE. Dane dotyczące spadku zapasów mogą wesprzeć kupujących w krótkoterminowej perspektywie, ale jest mało prawdopodobne, aby optymizm potrwał dłużej, jeśli nie będzie podparty dodatkowymi informacjami. A o te będzie trudno w kontekście prognozy dużej produkcji ropy naftowej w USA i nietrwałych cięć wydobycia w OPEC (które oficjalnie obowiązują tylko do połowy br.).

ZŁOTO

Niewielka zmienność notowań złota.

Ostatnie dni na rynku złota są okresem nudnego poruszania się cen tego kruszcu w kanale bocznym. Wąska konsolidacja notowań złota w tym tygodniu wynika z równoważenia się czynników wpływających na nie pozytywnie i negatywnie.

Z jednej strony, wzrostom cen złota sprzyja niepewność dotycząca dalszej polityki Donalda Trumpa oraz możliwego rozwoju sytuacji politycznej w Europie. Złoto jako tzw. „bezpieczna przystań” na ogół zyskuje na wartości właśnie w okresach geopolitycznych zawirowań. Jednak z drugiej strony, negatywną presję na notowania złota wywierają plany zacieśniania polityki monetarnej w Stanach Zjednoczonych, w tym zapowiedzi trzech podwyżek stóp procentowych w USA w tym roku, z których pierwsza może mieć miejsce nawet już w marcu. Najbliższe tygodnie będą więc na tym rynku okresem wyczekiwania na decyzję Fed. Tymczasem wczorajsza publikacja minutek z wcześniejszego posiedzenia nie okazała się bodźcem dla ruchu cen złota w żadnym kierunku, gdyż po prostu brakowało w niej jakichkolwiek nowych, konkretnych informacji.

Chociaż polityczna niepewność trzyma notowania złota wysoko, to potencjał do zniżek cen tego kruszcu w horyzoncie kilku tygodni i miesięcy wciąż jest duży. Amerykański dolar powrócił do wzrostów, a siła tej waluty może pociągnąć w dół ceny złota.

Źródło: Dorota Sierakowska, Analityk surowcowy DM BOŚ SA

Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.

DODAJ KOMENTARZ

Imię lub nick: Jeśli masz konto zaloguj się.
Komentarz:

KOMENTARZE



Nikt jeszcze nie skomentował tej wiadomości. Bądź pierwszy i rozpocznij dyskusję.