KOMENTARZ SUROWCOWY
12.06.2018 (10:52)
Poprzedni tydzień na rynku miedzi był wyjątkowo emocjonujący dla inwestorów, gdyż przyniósł gwałtowne zwyżki cen tego metalu. Notowania miedzi w Stanach Zjednoczonych rozpoczęły go tuż poniżej poziomu 3,10 USD za funt, a zakończyły w rejonie 3,30 USD za funt.
Niemniej, początek nowego tygodnia przyniósł zmianę nastrojów inwestorów: wczoraj cena miedzi w USA spadła o około 1,3%, a dzisiaj dalej osuwa się w dół, oscylując obecnie w okolicach 3,24-3,25 USD za funt.
Odreagowanie spadkowe w pewnej mierze wynikało z porozumienia zawartego w kopalni miedzi Spence w Chile, dotyczącego nowych kontraktów, podnoszących płace pracowników w tej kopalni. Stroną porozumienia była spółka BHP Billiton – ta sama, która obecnie negocjuje z przedstawicielami związków zawodowych w największej kopalni miedzi na świecie, chilijskiej Escondida. Spence jest znacznie mniejszą kopalnią: w 2017 roku wyprodukowano w niej niecałe 200 tysięcy ton miedzi, podczas gdy w kopalni Escondida w tym samym roku produkcja wyniosła ponad 900 tysięcy ton miedzi (co i tak było spadkiem o niecałe 8% w stosunku do 2016 r., wynikającym z przedłużonego strajku w I połowie 2017 r.). Porozumienie w kopalni Spence rozbudziło jednak optymizm dotyczący rozwoju sytuacji w kopalni Escondida.
Wczoraj spółka BHP Billiton, zgodnie z oczekiwaniami, ustosunkowała się do dość śmiałych żądań związkowców w kopalni Escondida. Szczegóły kontrpropozycji nie są znane, jednak w swoim komunikacie spółka dała do zrozumienia, że chociaż nie zgodziła się jednoznacznie na propozycje pracowników, to jest gotowa do negocjacji na temat podwyżek płac i bonusów. Tym samym, wczorajszy dzień można uznać za termin rozpoczęcia ostatniej rundy rozmów w kopalni Escondida. Nie wiadomo, ile ta faza potrwa, jednak uspokajającym akcentem dla inwestorów jest fakt, że obie strony prezentowały pojednawcze tony wypowiedzi w ostatnim czasie, więc strajk wydaje się mało prawdopodobną opcją, przynajmniej w najbliższych dniach.
BAWEŁNA
Rosnący import bawełny do Chin.
Ostatnie kilka miesięcy na rynku bawełny były okresem systematycznych wzrostów notowań tego surowca. Cena bawełny w Stanach Zjednoczonych, która jeszcze jesienią ubiegłego roku nie przekraczała poziomu 70 centów za funt, obecnie znajduje się powyżej 90 centów za funt.
Głównym motorem zwyżek okazał się spory globalny popyt na bawełnę, który szybko obnażył problemy po stronie podażowej tego rynku, a mianowicie niewielkie ilości dostępnej bawełny wysokiej jakości. Niemniej, zagrożenie przedłużającym się okresem niedostatku bawełny jest niewielkie, dlatego dalsze wzrosty notowań bawełny są mało prawdopodobne w krótkoterminowej perspektywie.
Strona popytowa na tym rynku jest jednak wciąż silna. Dzisiaj pojawiły się wyliczenia chińskiego ministerstwa rolnictwa, które podało, że w sezonie 2018/2019 Chiny importują 1,4 mln ton bawełny. To wzrost szacunków względem wcześniejszego sezonu (1,2 mln ton), jednak i tak jest to rozczarowujący wynik w porównaniu do rynkowych oczekiwań (1,5-2,5 mln ton).
Źródło: Dorota Sierakowska, Analityk surowcowy DM BOŚ SA
Odreagowanie spadkowe cen miedzi, jednak cena wciąż wysoko
Poprzedni tydzień na rynku miedzi był wyjątkowo emocjonujący dla inwestorów, gdyż przyniósł gwałtowne zwyżki cen tego metalu. Notowania miedzi w Stanach Zjednoczonych rozpoczęły go tuż poniżej poziomu 3,10 USD za funt, a zakończyły w rejonie 3,30 USD za funt.Niemniej, początek nowego tygodnia przyniósł zmianę nastrojów inwestorów: wczoraj cena miedzi w USA spadła o około 1,3%, a dzisiaj dalej osuwa się w dół, oscylując obecnie w okolicach 3,24-3,25 USD za funt.
Odreagowanie spadkowe w pewnej mierze wynikało z porozumienia zawartego w kopalni miedzi Spence w Chile, dotyczącego nowych kontraktów, podnoszących płace pracowników w tej kopalni. Stroną porozumienia była spółka BHP Billiton – ta sama, która obecnie negocjuje z przedstawicielami związków zawodowych w największej kopalni miedzi na świecie, chilijskiej Escondida. Spence jest znacznie mniejszą kopalnią: w 2017 roku wyprodukowano w niej niecałe 200 tysięcy ton miedzi, podczas gdy w kopalni Escondida w tym samym roku produkcja wyniosła ponad 900 tysięcy ton miedzi (co i tak było spadkiem o niecałe 8% w stosunku do 2016 r., wynikającym z przedłużonego strajku w I połowie 2017 r.). Porozumienie w kopalni Spence rozbudziło jednak optymizm dotyczący rozwoju sytuacji w kopalni Escondida.
Wczoraj spółka BHP Billiton, zgodnie z oczekiwaniami, ustosunkowała się do dość śmiałych żądań związkowców w kopalni Escondida. Szczegóły kontrpropozycji nie są znane, jednak w swoim komunikacie spółka dała do zrozumienia, że chociaż nie zgodziła się jednoznacznie na propozycje pracowników, to jest gotowa do negocjacji na temat podwyżek płac i bonusów. Tym samym, wczorajszy dzień można uznać za termin rozpoczęcia ostatniej rundy rozmów w kopalni Escondida. Nie wiadomo, ile ta faza potrwa, jednak uspokajającym akcentem dla inwestorów jest fakt, że obie strony prezentowały pojednawcze tony wypowiedzi w ostatnim czasie, więc strajk wydaje się mało prawdopodobną opcją, przynajmniej w najbliższych dniach.
BAWEŁNA
Rosnący import bawełny do Chin.
Ostatnie kilka miesięcy na rynku bawełny były okresem systematycznych wzrostów notowań tego surowca. Cena bawełny w Stanach Zjednoczonych, która jeszcze jesienią ubiegłego roku nie przekraczała poziomu 70 centów za funt, obecnie znajduje się powyżej 90 centów za funt.
Głównym motorem zwyżek okazał się spory globalny popyt na bawełnę, który szybko obnażył problemy po stronie podażowej tego rynku, a mianowicie niewielkie ilości dostępnej bawełny wysokiej jakości. Niemniej, zagrożenie przedłużającym się okresem niedostatku bawełny jest niewielkie, dlatego dalsze wzrosty notowań bawełny są mało prawdopodobne w krótkoterminowej perspektywie.
Strona popytowa na tym rynku jest jednak wciąż silna. Dzisiaj pojawiły się wyliczenia chińskiego ministerstwa rolnictwa, które podało, że w sezonie 2018/2019 Chiny importują 1,4 mln ton bawełny. To wzrost szacunków względem wcześniejszego sezonu (1,2 mln ton), jednak i tak jest to rozczarowujący wynik w porównaniu do rynkowych oczekiwań (1,5-2,5 mln ton).
Źródło: Dorota Sierakowska, Analityk surowcowy DM BOŚ SA
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.